— Jak idzie? — zapytał, rozglądając się za Uchihą,
który zniknął gdzieś ze swoim papierowym tyłkiem.
— Dowiedziałam się kilku przydatnych rzeczy — odpowiedziała cicho i rozglądając się szybko, pociągnęła Naruto do damskiej
łazienki. — Gdzie Sasuke?
— Zbiera informacje — mruknął Naruto, starając się
zachować powagę. Doskonale wiedział, że jeśli Sakura dowie się o ich zakładzie,
będą mieli przechlapane. Po pierwsze dlatego, że dziewczyna, odkąd zaczęła
pracować dla Tsunade, stała się straszną jędzą, dla której liczyła się tylko
praca, a po drugie dlatego, że Sasuke w kobiecych ciuszkach podrywający każdego
napotkanego mężczyznę nie był wizją z jej mokrych snów.
— Jak zwykle on pracuje, a ty się obijasz — zarzuciła
mu nieznoszącym sprzeciwu głosem, ale Naruto, ku jej zdziwieniu, przytaknął.
On flirtuje z facetami i zbiera punkty, a ja
siedzę w damskim kiblu z Sakurą, pomyślał z rozgoryczeniem, zupełnie zapominając
o tym, że przecież informacje na misji są najważniejsze.
— Szefa jeszcze nie ma, przyjdzie dopiero koło
północy.
— Jak Kopciuszek — zarechotał, przy okazji
opluwając się przy tym. — Cholera — zaklął, nieświadomie rozmazując szminkę. —
Nienawidzę być babą — dodał, kiedy Sakura zaczęła poprawiać mu makijaż.
— Dobra, gotowe, wracajmy na salę — powiedziała z
uśmiechem, klepiąc go w pośladki.
— Ej! — Odwrócił się do niej z łobuzerskim uśmiechem
na ustach. — Dam ci całą swoją wypłatę, jak klepniesz w dupę Uchihę.
Sakura nie do końca wiedziała, jak zareagować na
jego słowa. Wyraźnie wahała się między oburzeniem się i walnięciem Uzumakiego
przez łeb, a podjęciem wyzwania, oblewając się rumieńcem żywszym niż czerwień
jej sukni. W końcu zdecydowała się na to drugie, oczywiście nie zauważając nic
niezwykłego w podnieceniu Naruto. Ten matoł często się czymś nadmiernie
ekscytował. Olała go więc i zaczęła uważnie rozglądać się po sali, aż w końcu w
tłumie mignęła jej znajoma ciemna peruka. Przygryzając wargę, ruszyła w tamtą
stronę, a Naruto za nią, praktycznie wkładając sobie pięść do ust, byle tylko
się nie śmiać. Sasuke rozmawiał z jakimś wysokim mężczyzną, który wyraźnie był
nim oczarowany. Sakura, zawładnięta myślą o jej dłoni na tyłku Uchihy, nie
próbowała nawet zarejestrować, że ich rozmowa niewiele miała wspólnego z
wyciąganiem informacji. Chwilowo wyleciał jej też z głowy cel misji. A szkoda,
bo może poczucie obowiązku powstrzymało by ją przez przerywaniem Sasuke jego
ciężkiej pracy. W następnej chwili jej ręka zachłannie chwyciła papierową dupę
mężczyzny jej marzeń.
Sapnęła cicho, czerwieniąc się soczyście i zanim
Sasuke zdążył się odwrócić, schowała się za Naruto, popychając go w stronę
Uchihy. Wciąż czuła dotyk dziwnie pofałdowanych, miękkich pośladków. Co było
nie tak? Zapatrzyła się na tył Sasuke, ze zdziwieniem zauważając, że był on
jakby odrobinę większy. Odrobinę, cóż.
Sasuke odwrócił się powoli i spojrzał mrożącym krew w
żyłach spojrzeniem na Naruto, który uśmiechnął się bezczelnie, kładąc rękę na
swoim wypchanym biuście.
— Cześć — przywitał się z mężczyzną, który patrzył na
nich z zaciekawieniem.
— Co to miało być? — zapytał Sasuke, marszcząc groźnie
brwi. Bał się, że Naruto przesunął papier w jego majtkach i jego tyłek jest
teraz zniekształcony. Oddałby wszystko, żeby móc to teraz sprawdzić.
— Coś nie tak? — zapytał mężczyzna, przybliżając się
do niego. Położył dłoń na jego biodrze, a Naruto uśmiechnął się uradowany,
widząc, jak twarz Uchihy wykrzywia się w bezsilnej złości.
— Jesteśmy jej koleżankami — powiedziała szybko Sakura. — Możemy ją porwać na moment? Musimy przypudrować
noski!
— Jesteście... no... ten tego? — zainteresował się
mężczyzna, zachodząc im drogę i nie pozwalając tym samym odejść. — Lesbijkami —
wyjaśnił, widząc otwarte ze zdziwienia usta "blondynki".
— Aaaa! — Naruto pokiwał w końcu głową ze zrozumieniem
i uśmiechnął się prowokacyjnie do Sasuke, ale ten był zajęty dyskretnym
macaniem się po papierowym tyłku. Ocenił, że chyba jednak nic się nie
zdeformowało.
— Nie — wrzasnęła Sakura.
— Ale jak dla pana mo... — Naruto chciał powiedzieć
coś zupełnie innego, ale nie zdążył, bo Sakura z ogromną siłą pociągnęła ich w
stronę toalety. Praca z Tsunade zrobiła z niej nie tylko jędze, ale nauczyła
też większej brutalności. Niektórzy złośliwie twierdzili, że to tylko kwestia czasu,
kiedy wpadnie w alkoholizm i zajmie się hazardem. Sasuke jak nikt inny wiedział też, że podobnie jak
Tsunade, czeka ją długie, samotne staropanieństwo. No dobrze, może był
trochę wredny, ale czy ktoś, kto wypycha sobie majtki papierem toaletowym, może
nie być wredny?
— Co się stało, że tak nami tarmosisz? — zapytał
twardo, z gracją szlachcianki odgarniając z twarzy czarny włos. Sakura
nie odpowiedziała, na siłę wpychając ich do damskiej toalety.
— Muszę ci coś powiedzieć — mruknęła, zamykając drzwi.
Naruto sprawdził, czy łazienka jest pusta, ale kiedy okazało się, że siedzi w
niej jakaś kobieta, musieli zaczekać. Sakura skorzystała z okazji, żeby
poprawić makijaż, Naruto stroił głupie miny do lustra, a Sasuke oparł się o
umywalkę, kątem oka obserwując swoją dupę.
Minuty mijały, a kobieta nie wychodziła z kabiny. Nikt
również nie wszedł do łazienki, dlatego też zniecierpliwiona Sakura, chcąc
wykorzystać chwilę, w której nie było tutaj nikogo oprócz nich i wspomnianej
kobiety, zapukała mocno w drzwi kabiny, w której siedziała nieznajoma.
— Zajęte! — usłyszeli jej głos, ale Sakura była
nieugięta.
— Proszę wyjść, wzywa panią obsługa — powiedziała
głośno, odsuwając się od drzwi. Dopiero po chwili kobieta wyszła z kabiny,
pociągając żałośnie nosem. Była rozmazana i wyglądała jak siedem
nieszczęść.
— Coś się stało? — zapytał Naruto, ale nieznajoma
zaprzeczyła gwałtownie. Zdjęła okulary, które miała na nosie i jeszcze bardziej
potargała swoje czerwone włosy. Zerkając dłużej na Uchihę, wyszła koślawo z
łazienki.
Kurcze zanim zauważyłam już 2 rozdzialiki doszły! Ale miła niespodzianka ^^
OdpowiedzUsuńTrzymasz cały czas w napięciu i pekam z ciekawości co stanie się dalej! tylko nie mecz nas długo i dodaj wkrótce rozdział 4 (a może nawet i 5 hehe XD)
Masz świetny styl i dziwię się, ż e wcześniej nic nie pisałaś. Ale jak tak dalej pójdzie to może napiszesz kiedyś książkę detektywistyczną :D Jeśli by Ci się udało to będe jedną z pierwszych które ją kupią!
życzę duzo weny na następne notki! :*
evilneko
Fajny rozdział, podobał mi się tekst "ale czy ktoś, kto wypycha sobie majtki papierem toaletowym, może nie być wredny?" :) Bardzo fajne, czekam na następny rozdział
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Papierowa dupa Sasuke jest najlepszą rzeczą, jaką kiedykolwiek spotkałam. :D Jaki mroczny watek, kurde, detektywistyczny omalże - czy sakura będzie dociekać, co Sasuke ma w majtkach, czy też pozostanie jej niewiedza na temat składu uchihowych pośladków? Doceniam szablon, ten papier pod stopą Sasuke.
OdpowiedzUsuńmechmed
Bardzo ciekawy pomysł na opowiadanie, dobrze oddane charaktery bohaterów.z Niecierpliwością czekam na następny rozdział :D
OdpowiedzUsuńWspaniały blog:) Gdy tylko na niego weszłam od razu rzucił mi się w oczy szablon-jest bardzo ładnie zrobiony. Poukładany, ozdobiony ciepłymi, przyjemnymi kolorami. Całe opowiadanie niesamowicie mi się spodobało. Jest utrzymane w lekkim, zabawnym tonie z nutą przyjemnego humoru. Nigdy nie spotkałam się z takim pomysłem na opowiadanie-Sasuke oraz Naruto udający kobiety. Gdy wyobraziłam sobie Uchihę pomalowanego szminką oraz z majtkami wypchanymi papierem toaletowym parsknęłam głośnym śmiechem xD Idealnie oddałaś charaktery obu chłopców-Naruto, jako zabawny blondasek oraz Sasuke, jako nieznoszący przegrywać "pan idealny". Bardzo podoba mi się takie wykreowanie postaci:) Masz ciekawy styl pisania. Bardzo przyjemnie czyta się każdą notkę i dzięki temu przeczytałam trzy rozdziały w mgnieniu oka. Z chęcią będę śledziła Twoje następne notki. Życzę Ci bardzo dużo weny i z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział:*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za komentarz na moim blogu(to-bede-ja-sasunaru.blog.onet.pl). Niestety nie prowadzę żadnych innych opowiadań, ale mój blog wkrótce zostanie przeniesiony na Bloggera, gdzie będę pisać różnorodne historie yaoi:) Na moim nowym blogu polecę Twoje opowiadanie, które stało się jednym z moich ulubionych blogów, jakie kiedykolwiek czytałam:)
Pozdrawiam serdecznie:*
Ayu-Chan
genialna akcja z tym tyłkiem xD biedna Sakura, będzie jej się teraz po nocach śniła miękka dupa Uchihy :D
OdpowiedzUsuń